Książka w wersji drukowanej jest już niestety wyprzedana.
O Tomiku „Zagram”
Radość późnego debiutu jest udziałem Urszuli Kwasińskiej. Drugim tomikiem poetyckim „Zagram” przekonuje nas, że jest dojrzałą osobowością artystyczną, twórcą godnym uwagi.
Krąg tematów tej poezji jest wyznaczony życiem poetki aż po linie horyzontu, gdzie obecny jest Bóg. Jest to poezja cudownie ludzka i ciepła, poezja na wskroś kobieca, przepojona błyskotliwym poczuciem humoru.
Układ wierszy został dobrany tak, by zapoznać czytelnika z możliwościami poetki, rozpiętością tematyczną jej wierszy oraz ich skalą uczuciową. Ta różnorodność sprawia, że każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Charakterystyczne dla Urszuli Kwasińskiej są pełne humoru wiersze o kobietach. Podmiot liryczny z przymrużeniem oka obserwuje „babski świat“, co daje urocze efekty.
Dużo miejsca poświęca poetka rodzinie, kreśląc ciepłe i czułe portrety jej członków. Nie są to obrazki-laurki zadowalające jedynie adresatów. Uniwersalizm tych wierszy wpływa na ich wielką humanistyczną wartość.
Nie zabrakło także utworów poważnych, nawet religijnych. Głębokie przemyślenia prowokowane są najczęściej przemijaniem, lecz zaletą ich jest to, że na końcu zawsze odnajdujemy nadzieję.
Podmiot liryczny wierszy jest wręcz niepoprawnym optymistą, choć miewa, jak każdy z nas, chwile słabości i kryzysu, ale potem znów raduje go świat. I to chyba jest słowo najodpowiedniejsze dla tej twórczości: radość. Radość z tego, że jestem, że mogę pisać, kochać, marzyć i spełniać swoje marzenia. Radość z najbliższych, choć mieszkających czasem bardzo daleko. Do takiej radości dochodzi się z czasem, choć poprzedzona bywa ona doświadczeniami smutku i bólu. Taka radość jest mądra. To radość głębokiego doświadczenia życia i chęć podzielnia się nim.
Na uwagę zasługują utwory zamieszczone ponownie, które znamy już z tomiku „Byłam obecna“, gdyż są ulubionymi wierszami poetki, a także najbardziej nośnymi. To tytułowy wiersz „Zagram“ – pełen nadziei i miłości, wiersze z kobiecej półki: „Emerytki“, „Kobieca szafa“ oraz „Komputerowa babcia“, a także wiersze rodzinne: „Matka“, „Stolarz“, „Miałam“. Są one miłym wspomnieniem wśród tylu nowych owoców pracy artystycznej.
Dwujęzyczność tego tomiku buduje pomost między polskim i niemieckim czytelnikiem. Nastrój podnoszą przepiękne zdjęcia autorstwa Anderasa Schmidt-Wiethoff, niemieckiego fotografika związanego z rodziną autorki. Obrazy te pokazują piękno bałtyckiego wybrzeża, ojczyznę poetki oraz północne Niemcy, ciekawe miejsca wokół Hamburga i rzeki Łaby, ojczyznę fotografa. Jako wolne impresje drogich poetce krajobrazów pozwalają oczom odpocząć, a duszy nakarmionej wierszem zaczerpnąć wizualnego oddechu.
Jolanta Rubiniec
poetka i tłumaczka